fbpx

Follow the sun – praca w zespole rozproszonym na całym świecie

Created with Sketch.

Follow the sun – praca w zespole rozproszonym na całym świecie

Dzisiejszy temat będzie odrobinę inny, bo porozmawiamy sobie o pracy zdalnej – a konkretnie jak radzą sobie ze stratami firmy o środowisku totalnie rozproszonym, które pracują zgodnie z zasadą follow-the-sun.

Czym jest follow-the-sun?

The “follow-the-sun” support model was originally developed to provide round-the-clock customer service and has by now been widely adopted by companies around the globe. […]
By its basic definition, “follow-the-sun” means that support literally follows the sun — it’s a type of global workflow in which issues can be handled by and passed between offices in different time zones to increase responsiveness and reduce delays.

Jeden komentarz do tej definicji – to nie musi być tylko i wyłącznie dział obsługi klienta (customer support) lub pomoc techniczna/operacyjna. Klasycznie rozumiany software development może być również zaimplementowany zgodnie z tą zasadą.

Skoro definicję mamy z głowy zastanówmy się, jak te firmy to robią.

Spotkania? Jakie spotkania?

To jest jedna z cech, która nieodłącznie kojarzy nam się z pracą w IT. Większość z nas spotyka się codziennie, fizycznie lub zdalnie, prowadząc stand-up lub inne ceremonie Scrumowo-Agilowe

Co jednak w przypadku, gdy nasz zespół dzielą 3-4 strefy czasowe? Nie czułbym się komfortowo, przychodząc na stand-up o 22:00 w środę, a w tym czasie w Nowej Zelandii byłaby 10:00 … tylko, że w czwartek. Jeśli jeszcze nie boli Cię głowa od wyliczeń stref czasowych, to pozwolę sobie dołożyć kamyczek i zadać pytanie:

Jaka jest optymalna godzina na all-hands-meeting zakładając, że mamy ludzi rozproszonych pomiędzy zachodnim i wschodnim wybrzeżem USA, Nową Zelandią, Polską, i Niemcami?

Zegar kontratakuje

Słucham? Że to sztuczny problem? Pozwól, że opowiem Ci moje doświadczenia i rady z projektu, w którym pracowałem przez 10 miesięcy w dokładnie takim układzie stref czasowych.

  1. Jeśli przekazujesz pracę, jej wznowienie musi być jak najłatwiejsze (effortless).
    • Dokumentacja, skrypty, komentarze przy PRach lub ticketach to must-have.
    • To, co musisz zrobić ekstra (i nie jest to Twoja dobra wola), to stosowanie zasady skauta i dbałość o kod/dokumentację poza Twoim obszarem specjalizacji.
    • Jeśli pracujesz nad projektami pobocznymi (pet projects), pewnie wiesz jak trudno wrócić do tego rozkopanego i rozgrzebanego projektu, w którym nic nie działa i na samym starcie trzeba walczyć ze wszystkim. W takim układzie nie można dopuścić do takiej sytuacji i przedsięwziąć każde możliwe środki, żeby wznowienie pracy to był tzw. samograj.
  2. Zdalna praca w asynchronicznym trybie wymaga dużo większego skupienia, oddania i zaangażowania, niż praca zdalna (a co dopiero normalna praca w biurze).
    • Jeśli masz kompana w swojej strefie czasowej to wspaniale, jeśli nie – no cóż, mam nadzieję, że potrafisz walczyć z pokusami i prokrastynacją. 😉
    • W takich momentach wszelkiego rodzaju techniki takie jak Pomodoro, GTD (getting things done), Deep Work czy prosty tryb samolotowy w telefonie i notyfikacjach są najlepszymi narzędziami do pomocy.
  3. Taka praca wymaga również wyśmienitej dokumentacji, zdolności komunikacyjnych oraz samodzielności.
    • Wyobraź sobie, co jeśli ktoś nie ma takich umiejętności i trzeba coś wyjaśnić. Jesteś na tyle odważną osobą, żeby zadzwonić do kogoś w godzinach nocnych/wczesnoporannych?
    • Wiadomo, że nikt nie jest idealny, ale zdolności komunikacyjne (tak jak wszystko inne) to mięsień, który trzeba ćwiczyć. Z czasem będzie tylko lepiej.
  4. Przygotuj się na to, że kiedyś będziesz mieć spotkania po swoich “godzinach pracy”.
    • We wspomnianym układzie nie ma dobrej godziny na spotkanie, w którym muszą być wszyscy – jedyny slot czasowy dla wszystkich stref to 21:00 – 22:00 CET/CEST, a to też zależy od pory roku i ustawień DST (daylight saving time) w różnych krajach. Dodatkowo warto zauważyć, że Nowa Zelandia zaczęła nowy dzień, Ci w Europie go kończą, a USA zaczyna dzień, który dla Europejczyków się kończy… Eh.
  5. Empatia i zgranie w zespole. O już widzę krzywe miny tych wszystkich twardych inżynierów. Bleee, miękkie umiejętności, po co mi to.
    • Z takim nastawieniem życzę powodzenia, przy wczuwaniu się co powinniśmy zrobić i jak się komunikować z członkami zespołu rozproszonego.
    • Jeśli dalej myślisz, że praca IT to praca tylko i wyłącznie z komputerem to wracaj na uczelnię. I najlepiej tam pozostań, w swoim ciemnym gabinecie, na najwyższym piętrze macierzystego wydziału.
  6. Go the extra mile. To jest mocno związane z punktem pierwszym. Jeśli widzisz coś, co nie działa – poprawiasz, usprawniasz. Przekazujesz pracę? Wrzuć dodatkową stronę dokumentacji, opisz dokładniej Pull Request, przy Code Review oprócz uwagi podrzuć przykładowe rozwiązanie lub link do dokumentacji/forum, daj kilkanaście zdań w opisie commita jakie problemy zostały rozwiązane czy dokładnie opisz przypadki testowe i kroki do reprodukcji nowego błędu.
    • Nigdy nie wiesz, co komu pomoże zaraz gdy przejmie pracę lub spróbuje się zintegrować z Twoim rozwiązaniem.

Co dostajemy w zamian?

Sporo pracy, jeszcze więcej wymagań, a projekt sam w sobie ciężki. Czy warto się męczyć?

To ciekawe pytanie. Na pewno mamy do dyspozycji wszystkie benefity pracy zdalnej. Od czasu do czasu ciekawą wycieczkę, żeby spotkać się twarzą w twarz. Ale przede wszystkim, z mojego doświadczenia, niesamowicie zgrany zespół.

To jak ograniczenia mocno wpływają na jakość i zgranie tego zespołu, było dla mnie najpierw zaskakujące, a potem oczywiste. Bez świetnego zgrania i dobrej organizacji nie dalibyśmy rady. Natomiast jest jedna rzecz, która mnie zaskoczyła – praca w takim środowisku była nie tylko rozwojowa, ale także niesamowicie budująca. Radość, jaka płynęła z codziennej pracy w takiej dobrze naoliwionej maszynie, dawała mi niespotykaną i nieoczekiwaną satysfakcję.

Czy to praca dla każdego? Na pewno nie, natomiast w naszym zespole mieliśmy wielu inżynierów, którzy podpisaliby się pod poniższym cytatem:

I’m not a great programmer; I’m just a good programmer with great habits.

Martin Fowler

A co Ty myślisz o pracy zdalnej? Nowa moda czy coś wartościowego? Jeśli są jakieś tematy, które Ciebie interesują, jeżeli chodzi o wydajność, produktywność i radzenie sobie z pracą zdalną – daj znać. Pracuję zdalnie prawie 5 lat, chętnie podzielę się swoim doświadczeniem.