Co Twój projekt powiedziałby gdyby przemówił ludzkim głosem?
Mamy dziś 24 dzień grudnia – Wigilię, dzień, w którym podobno zwierzęta przemawiają ludzkim głosem. Wyobraź sobie, że Twój projekt/kod ma dziś taką moc i mówi do Ciebie nie w Javie, JavaScripcie czy Pythonie, ale po ludzku – tak, że wszyscy go zrozumieją. Jak myślisz, co by powiedział na głos? Zawstydzisz się tym co powie, czy poszedłbyś z nim śmiało na piwo?
Zadałam to samo pytanie wśród nas. Okazało się, że wszyscy mają podobne obserwacje!
Wojtek ma wrażenie, że jego projekt powiedziałby: Sprzedajcie mnie! Pokażcie mnie klientowi, nie kiście mnie jak kapustę i grzyby w pierogach. Bez klientów i użytkowników nie mam sensu. Zostaw człowieku ten refaktoring i nie dopisuj kolejnych testów, ale wystaw mnie frontem do świata!
Projekt Daniela, podobnie do projektu Wojtka, chciałby wychodzić częściej z brancha deweloperskiego. Powiedziałby, że za mało wypuszczają go na powietrze, zbyt rzadko na proda. Wspominał, żę czasami boi się sam zostawać w domu, bo brakuje mu testów. Dobrze mu z tym, że może wymienić sobie nogę, głowę, rękę na nowe – ale chciałby się móc przyzwyczaić, do tego co ma i trochę z tym pobyć. Nie pali, nie pije, nie objada się na tłusto, uprawia sport, a krew płynie szybko w jego żyłach – czyli szyny danych są świetnie utrzymane. Jednocześnie cieszy się, że zanim zespół zacznie dokładać mu kolejną część, to sprawdzacie jak będzie działać z resztą organizmu, bez jego udziału. Dzięki temu ma więcej czasu na leżenie, spanie i czytanie książek. Trochę za dużo marek kosmetyków na twarzy (eksperymenty na front-endzie) i nie zawsze podoba się sobie w lustrze … chyba ten kod jednak jest kobietą.
Tomek jest przekonany, że kod projektu, w którym pracuje byłby dumny z tego co się działo w ostatnim czasie. Pewnie, że ostatnie parę miesięcy to było dość szybkie tempo. Ilość ficzerów, a co za tym idzie także i kodu, który powstał jest naprawdę niezła. Myślę, że życzyłby sobie żeby po świątecznych urlopach go dopieścić i wyczesać kudły. No i żeby wrzucać go na produkcję jeszcze częściej.
Ja za to boję się ducha moich przeszłych projektów, oby nie przypomniały sobie tych wpadek które zaliczyliśmy po drodze. Wyciągamy wnioski i wprowadzamy usprawnienia żeby było lepiej, duchu przyszłych projektów możesz być spokojny, tych samych błędów już nie popełnię… będą pewnie inne 😉
Chcemy Wam życzyć odpoczynku w te Święta! Oby Wasze systemy były stabilne, a monitoring nie zapalił czerwonych lampek, które odciągną Was od rodziny i świątecznego nastroju.